Przejdź do głównej zawartośc
Bosch w Polsce

Sztuczna inteligencja w fabrykach przyszłości

 Sztuczna inteligencja w fabrykach przyszłości

Sztuczna inteligencja z jednej strony fascynuje, z drugiej – budzi lęk. Jednak mimo kontrowersji, które wywołuje, jest już wykorzystywana w wielu dziedzinach naszego życia.

Celem pionierów sztucznej inteligencji i koncepcji Internetu Rzeczy jest tworzenie rozwiązań możliwych do zastosowania w codziennym życiu. Sztuczna inteligencja ma w znaczny sposób ułatwiać nam życie.

Już teraz temperatura w pomieszczeniu może być regulowana automatycznie, samochód może dostosowywać się do kierowcy, podobnie jak stanowisko pracy w nowoczesnym biurowcu czy w fabryce przyszłości. Wiele wskazuje na to, że sztuczna inteligencja wkrótce przeniknie wszystkie dziedziny naszego życia. To z jej pomocą szybciej znajdziemy miejsca parkingowe, będziemy zarządzać naszym domem czy zoptymalizujemy proces produkcji.

7x

wydajniej będą pracować fabryki, w których zastosowana będzie sztuczna inteligencja

Podobnie jak miało to miejsce podczas ostatnich trzech rewolucji przemysłowych, tak i teraz wykorzystanie sztucznej inteligencji, zupełnie zmieni sposób funkcjonowania świata i gospodarki.

Jak pogodzić świat ludzi i robotów?

Wiele pytań i wątpliwości dotyczy roli ludzi w odniesieniu do maszyn wyposażonych w sztuczną inteligencję. Według firmy Bosch, sztuczna inteligencja powinna wspomagać ludzkie myślenie w konkretnych sytuacjach. Może to być autonomiczna jazda, mogą to być roboty przemysłowe na tyle inteligentne i spostrzegawcze, by mogły współpracować z ludźmi tworząc efektywne zespoły. Ludzie zwolnieni z konieczności wykonywania rutynowych zadań mogą skoncentrować się na tym, w czym raczej nigdy nie zastąpią ich maszyny – na poszukiwaniu kreatywnych rozwiązań i ich doskonaleniu. Dzięki pracy inteligentnych maszyn zyskujemy czas i energię, które możemy spożytkować w nowy, produktywny i kreatywny sposób.

Innowacje takie jak automatyzacja czy sztuczna inteligencja poprawiają konkurencyjność przedsiębiorstw i pozwalają na optymalizację wykorzystania zasobów. To z kolei może oznaczać redukcję miejsc pracy, zwykle tych najprostszych. Jednak każdy skok w rozwoju przyczynia się do stworzenia nowych miejsc pracy, zwykle tych wymagających wyższych kwalifikacji. Na przykład im bardziej złożone są procesy automatyzacji, tym lepiej wykwalifikowani muszą być ludzie, którzy nad nimi panują i zajmują się konserwacją czy programowaniem maszyn. Podobna sytuacja miała miejsce po upowszechnieniu się produkcji mechanicznej, elektryczności, automatyzacji produkcji, komputerów czy internetu.

Jak maszyny uczą się i wyciągają wnioski?

Profesor Uniwersytetu w Amsterdamie Max Welling – ekspert prowadzący badania nad systemami sztucznej inteligencji, nie ma wątpliwości, że AI może się nauczyć wszystkiego, czego mogą nauczyć się ludzie. Bo właśnie istotą sztucznej inteligencji jest zdolność do uczenia się, a nie działanie według gotowych schematów. Podstawą jest głębokie uczenie się (Deep learning) oparte, podobnie jak u ludzi, o dedukcję i doświadczenie. W tym celu stosuje się komputerowe sieci neuronowe, które dosłownie chłoną wiedzę i to samodzielnie. Uczenie głębokie to znacznie więcej niż uczenie maszynowe, ponieważ opiera się na teorii pracy ludzkiego mózgu i przy tym nie wymaga nadzoru ze strony ludzi. Dlatego też Deep learning to podstawa dla inteligentnych maszyn, które będą podejmować decyzje i uczyć się na własnych błędach, łącząc nowe dane z tym, czego nauczyły się wcześniej, co w niedalekiej przyszłości da społeczeństwu ogromne możliwości rozwoju.